Wielu Polaków rozważa opcję studiowania w Stanach Zjednoczonych, jednak często, z uwagi na brak wystarczającej wiedzy, szybko porzuca ten pomysł. Z tego powodu, w ramach programu DnH Online Academy, stworzyliśmy sesję, która przybliży Wam najważniejsze informacje na ten temat.
Spotkanie “Cała prawda o studiach w Stanach Zjednoczonych” w ramach programu „Droga na Harvard – Online Academy”, poprowadził Piotr Hołysz, absolwent Clifton College i Harvard University, przewodniczący zarządu UWC Polska oraz członek Committee of National Committees. Wśród gości znaleźli się: Zuzanna Fuchs, absolwentka Harvard University i profesor lingwistyki na University of Iowa; Franek Sokołowski, student historii na Yale College i laureat nagrody głównej IX edycji konkursu Droga na Harvard; oraz Julia Lasiota, stypendystka w Chigwell School, laureatka nagrody głównej IX edycji Drogi na Harvard i studentka Stanford University.
Od lat Stany Zjednoczone są pożądanym kierunkiem przez osoby planujące edukację i rozwój zawodowy. Znajdują się tam jedne z najlepszych uczelni na całym świecie, m.in. w słynnym Ivy League: Harvard University, Yale, Princeton, Columbia, Brown University, Dartmouth College, University of Pennsylvania oraz Cornell.
Czym różni się system edukacyjny w Stanach Zjednoczonych od polskiego?
W odróżnieniu od polskiego systemu, studia w USA trwają 4 lata, a podczas składania aplikacji nie jest wymagane określenie konkretnego kierunku. Dzięki takiej opcji, studenci mają okazję na refleksje, spróbowanie swoich sił w różnych dziedzinach i podjęcie przemyślanej decyzji, zazwyczaj w połowie drugiego roku nauki. Po określeniu swoich zainteresowań, program edukacyjny zaczyna być konstruowany w oparciu o specjalistyczne przedmioty, jednak nadal istnieje możliwość dobierania zajęć ogólnokształcących i dodatkowych, które nie są związane z wybranym kierunkiem. Istnieje również możliwość podjęcia studiów równolegle na dwóch specjalizacjach lub zmienienia wcześniej podjętej decyzji.
– W amerykańskich liceach znane jest powiedzenie, że „typowy student zmieni swój kierunek 3 razy w życiu”. Jest to bardzo popularna sytuacja, gdy studenci wraz z podjęciem zajęć, dochodzą do wniosku, że to nie jest ich dziedzina, bądź nie spełnia to ich wcześniejszych wyobrażeń – mówi Zuzanna Fuchs.
Popularnym zjawiskiem wśród studentów amerykańskich uczelni jest również przerwa przed przystąpieniem do studiów magisterskich, w celu zdobycia doświadczenia zawodowego, które może pomóc w lepszym zrozumieniu przytaczanej wiedzy na kolejnych etapach edukacji.
W amerykańskim systemie edukacyjnym, istnieją kierunki, które można podjąć dopiero po studiach pierwszego stopnia i zdaniu odpowiednich egzaminów. Wśród nich znajduje się medycyna, prawo oraz biznes. Należy mieć na uwadze, że studia w USA trwają dużo dłużej niż w Europie.
Kiedy i jak przygotować się do wyboru odpowiedniej uczelni?
Według Julii Lasioty, dobrym momentem na rozpoczęcie przygotowań do aplikacji na studia licencjackie w Stanach, jest koniec szkoły podstawowej lub początek liceum. Istotny jest fakt, że uczelnie zwracają uwagę nie tylko na niedawno podejmowane działania, ale również na oceny z czterech ostatnich lat edukacji. – Droga na najlepsze uczelnie to maraton, a nie sprint. Należy myśleć długoterminowo – odpowiada.
Pierwszym krokiem do podjęcia decyzji, dotyczącej wyboru uczelni, jest odpowiednia analiza i przegląd dostępnych opcji. Warto stworzyć listę najbardziej interesujących uczelni i zweryfikować ją pod kątem dostępności oraz poziomu nauczania na konkretnych kierunkach. Kolejnym wskaźnikiem, na który należy zwrócić uwagę, jest dostępna pomoc finansowa.
USA: dlaczego warto rozważyć tę destynację?
Interdyscyplinarność studiów w USA, w odróżnieniu od uczelni w pozostałych krajach, jest jednym z podstawowych motywatorów dla uczniów, rozważających ten kierunek w kontekście swoich planów edukacyjnych. System amerykański został skonstruowany dla osób, które w wieku 18 lat nie są w stanie zdecydować się na konkretny kierunek swojej edukacji.
Stany Zjednoczone są jedynym państwem, oferującym połączenie nauk ścisłych, humanistycznych i społecznych, dając przy tym studentom możliwość spróbowania każdej dziedziny i dopiero z czasem podjęcia przemyślanej decyzji o kolejnych etapach kształcenia. W przypadku studiów pierwszego stopnia, należy podkreślić, że aplikacje składa się na uczelnie, a nie na konkretną katedrę czy kierunek.
Julia Lasiota przyznała, że przez pewien czas intensywnie zastanawiała się nad rozpoczęciem studiów w Anglii, jednak szybko zrozumiała, że nie jest jeszcze gotowa podjąć ostatecznej decyzji, dotyczącej wyboru kierunku. Był to główny, ale nie jedyny powód, dlaczego postanowiła aplikować na uczelnie w Stanach Zjednoczonych.
Uczestnictwo w życiu społecznym i studenckim jest wręcz szeroko pożądane w amerykańskim środowisku, ponieważ umożliwia wyróżnienie się na tle pozostałych uczniów. Potwierdza to działalność wielu wykładowców, którzy nie tylko są naukowcami, ale również aktywnymi uczestnikami życia gospodarczego, politycznego i kulturalnego. Dla Franka Sokołowskiego, który już od szkoły podstawowej lubił angażować się w różnorodne inicjatywy, m. in. członkostwo w samorządzie, informacja o powszechnym uczestnictwie w zajęciach pozaszkolnych była głównym czynnikiem decyzyjnym. Perspektywa współpracy z profesorami podczas projektów, partycypacja w wydarzeniach edukacyjnych oraz w kołach i popularnych klubach naukowych, rozwiały jego ostatnie wątpliwości.
Finansowanie – jak to wygląda w praktyce?
Dostępność pomocy finansowej w Stanach jest bardzo szeroka. Wśród najbardziej „hojnych” uczelni można wymienić: Harvard, Yale, Princeton i MIT. Studenci mają możliwość ubiegać się o dofinansowanie i stypendia, które przyznawane są na podstawie różnych kryteriów oraz inne opcje, np. pożyczki studenckie.
Całkowita kwota dofinansowania obliczana jest z uwzględnieniem czesnego, kosztu zakwaterowania, szacunkowej wartości wyżywienia oraz przybliżonej ceny powrotu do domu raz w roku. Co więcej, uczelnie oferują swoim studentom bezpłatne prenumeraty pism branżowych i biznesowych, m. in. Wall Street Journal oraz Financial Times. Dla zdeterminowanych, istnieje możliwość podjęcia pracy na kampusie, która umożliwia zarobienie pieniędzy na bieżące wydatki i jednocześnie zdobycie doświadczenia.
Na stronie każdej uczelni dostępne są szczegółowe informacje dotyczące pomocy finansowej, tak zwanej „Financial Aid”.
Czym jest Liberal Arts College?
Liberal Arts College są to uczelnie, które podczas nauczania kładą ogromny nacisk na poszerzanie ogólnej wiedzy, w przeciwieństwie do sprecyzowanego programu zawodowego. Odbywa się to zazwyczaj na poziomie studiów licencjackich. Głównym założeniem takich uniwersytetów jest rozwijanie zainteresowań studentów, również w nieoczywistych obszarach lub zupełnie niezwiązanych z wybraną dziedziną.
Piotr Hołysz na swoim przykładzie opowiada, że podczas studiowania ekonomii na Harvard University, jego ulubionymi zajęciami były wstęp do koncertów fortepianowych Mozarta, poezja polska po roku 1945 oraz igrzyska w starożytnym Rzymie.
Jesteś ciekawy jakie jeszcze rady i spostrzeżenia mają uczestnicy dzisiejszej rozmowy? Zapraszamy do wysłuchania całego nagrania na naszym profilu na Facebooku.